Programy, o których mówię w nagraniu:
„Przemawiaj z pasją, czyli jak zarabiać jako szkoleniowiec”
„Bogaty Nauczyciel, czyli jak zarabiać na swojej wiedzy?”
Poniżej znajdziesz ciekawy tekst 🙂
Dlaczego ciekawy? Ponieważ powstał w 2014 roku i sześć lat temu kwota 10 000 zł miesięcznie była przychodem a na dziś (2020 rok) jest zyskiem (po odliczeniu kosztów).
W głębi duszy jestem nauczycielem. To moja największa życiowa pasja. Jestem nim z dwóch powodów:
- uwielbiam się uczyć,
- uwielbiam uczyć innych.
To wspaniałe uczucie, gdy widzisz, jak wiedza, którą zdobywasz, zmienia na lepsze życie twoje, a także tych, z którymi się nią dzielisz. Z każdą pasją jest tak jak z chodzeniem po górach. Na pytanie, dlaczego lubisz chodzić po górach, można odpowiedzieć tak: „Jednym nie musisz tego tłumaczyć, inni tego nie zrozumieją”.
Istnieją ludzie, którzy, podobnie jak ja, w głębi duszy są nauczycielami. Niezależnie od tego, czy nim jesteś czy nie, chcę ci pokazać, jak można zarobić 10 tysięcy złotych w miesiąc oraz ile z tego jest twoim realnym zyskiem 🙂
Chcę być dobrze zrozumiany. Nie piszę, że od tego możesz zacząć ani że to jest punkt dojścia. Chcę jedynie pokazać przeciętne realia zarabiania wyłącznie na swojej wiedzy. W swoich wyliczeniach będę dokonywał, co oczywiste, pewnych uproszczeń i zaokrągleń, ale zawsze będą one na niekorzyść zarabiającego. Jak to w życiu bywa 🙂
Na zarobione przykładowe 10 000 złotych będą się składały:
- Cztery sesje coachingowe po 300 zł = 1200 zł
- Szkolenia (różne warianty) – wyliczam czysty zysk, czyli po odjęciu dojazdu, wynajmu sali itp.:
- Osiem dni szkoleniowych po 500 zł = 4000 zł
- Cztery dni szkoleniowe po 1000 zł = 4000 zł
- Dwa dni szkoleniowe po 2000 zł = 4000 zł
- E-book (przy sprzedaży na poziomie 3% z listy mailingowej potrzebujesz mieć na liście około 2700 ludzi):
- 10 zł x 80 osób = 800 zł
- Szkolenie wideo (liczę czysty zysk, odliczając studio nagrań i produkcję; przy sprzedaży na poziomie 3% z listy mailingowej potrzebujesz mieć na liście 1400 osób):
- 100 zł x 40 osób = 4000 zł
Podsumowanie:
1200 zł (coaching) + 4000 zł (szkolenie) + 800 zł (e-book) + 4000 zł (szkolenie wideo) = 10 000 zł
To jest przychód – a jaki jest zysk?
Zakładamy, że masz najbardziej pochłaniającą finansowo jednoosobową działalność gospodarczą:
ZUS (składka społeczna: ok. 700 zł – może być zaliczona do kosztów uzyskania przychodu lub też odliczona od dochodu
- ; składka zdrowotna: ok. 300 zł – odliczana od podatku): 1000 zł
- Księgowość: 200 zł
- Inne (materiały do szkoleń; zauważ, że koszty paliwa, wynajmu sali, studia nagrań już są uwzględnione): 300 zł
Czyli odliczamy:
700 zł + 200 zł + 300 zł = 1200 zł
Podstawa do opodatkowania to zatem 8800 zł
Podatek: 19%, tj. 1672 zł
Odliczamy składkę zdrowotną ZUS, tj. ok. 300 zł
1672 zł – 300 zł = 1372 zł (tyle zapłacimy podatku)
8800 zł – 1372 zł (podatek) – 300 zł (składka zdrowotna) = 7128 zł
Kwota 7128 zł to twój zysk.
Uwaga!
Mając jednoosobową działalność gospodarczą i nie przekraczając rocznego obrotu 150 000 zł (dane aktualne na lipiec 2014 roku), możesz nie płacić podatku VAT (nie być płatnikiem VAT).
Policzmy teraz, ile musiałeś pracować na taki wynik finansowy.
- Cztery sesje coachingowe po 1,5 h = 6 h
- Osiem dni szkoleniowych po 8 h = 64 h
- Dzień nagrywania szkolenia wideo = 12 h
- Pisanie e-booka: 30 dni po 1 h = 30 h
Czyli 112 h plus około 56 h na przygotowania, co daje 168 h roboczych w miesiącu, czyli tyle co etat 🙂 Jaka jest więc różnica? Jeżeli to twoja pasja, masz wynagrodzenie emocjonalne wyższe niż na etacie.
Pamiętaj, że jest to pewna symulacja, która ma pokazać realia związane z zarabianiem wyłącznie na swojej wiedzy. Kłopot z takimi symulacjami polega na tym, że dla intuicjonistów będą one za trudne, a dla analityków zbyt uproszczone.
To jeden z większych problemów, kiedy chcesz działać, zarabiając na wiedzy. Dzielisz się nie produktem, ale częścią siebie. Co jakiś czas dostaniesz miłego e-maila, telefon czy wpis na Facebooku od ludzi, którym pomogło to zmienić ich życie na lepsze. Jednak co jakiś czas przyjdzie też informacja od hejterów lub ludzi, którzy oczekiwali, że zrobisz za nich coś więcej. Kiedy zaczniesz działać, jedni będą cię chwalić, a inni krytykować. Kiedy jednak nic nie zrobisz, dla wszystkich pozostaniesz obojętny!
Zakończę słowami Theodore’a Roosevelta, który powiedział:
„Nie krytyk się liczy, nie człowiek, który wskazuje, jak potykają się silni albo co inni mogliby zrobić lepiej. Chwała należy się człowiekowi na arenie, którego twarz jest umazana błotem, potem i krwią; który dzielnie walczy… który wie, co to wielki entuzjazm, wielkie poświęcenie, który ściera się w słusznych sprawach, który w swych najlepszych chwilach poznał tryumf wielkiego wyczynu, a w najgorszych, gdy przegrywa, to przynajmniej przegrywa z odwagą, nie chcąc, aby jego miejsce było wśród chłodnych, nieśmiałych dusz, które nigdy nie poznały ani smaku zwycięstwa, ani smaku porażki”.