Szef znowu zasugerował, aby został po godzinach a ja się zgodziłem, choć wiem, że ani mi za to nie zapłacą, ani nie miałem ochoty….
Koleżanka znów poprosiła o pomoc, choć prawdę mówiąc nie poprosiła, ale położyła mi na biurko swoje dokumenty i z uśmiechem powiedziała: „zdążysz do piątku?” A wszystko zaczęło się od tego, że kilka tygodni wcześniej sama zaproponowałam, że mogę je pomóc. Okazało się, że przywilej stał się moim niepisanym obowiązkiem…
Brzmi znajomo?
Co zrobić, jeżeli w pracy zgadzamy się na to, co nie należy do naszych obowiązków, albo na poniżające traktowanie lub po prostu na to, na co zgadzać się nie powinniśmy anie też nie chcemy?
Zwykle robimy to, ponieważ czujemy przymus. Może być on faktyczny i pochodzący z zewnątrz (np. jeżeli chcesz awansować musisz się wykazać; jak nie odpowiada ci praca, to mam wielu chętnych na twoje miejsce) lub wyobrażony przez nas i pochodzący z naszego dialogu wewnętrznego (np. jak im nie pomogę, to nie będą mnie lubić; szef chyba rozważa moje zwolnienie, więc lepiej mu nie podpadać).
Niezależnie od tego, czy ten przymus jest faktyczny czy wyobrażony zawsze mamy swoją rolę do odegrania, od której zależy czy mu ulegniemy czy też tego nie zrobimy. To jak z tańczeniem tanga: potrzeba dwojga 🙂 aby taniec mógł się odbyć.
Oczywiście omówię też sytuację, w której nie możemy sobie pozwolić na stratę pracy (a raczej zarobków) a zagrożenie, że ją stracimy jak nie ulegniemy przymusowi jest rzeczywiste. Ale po kolei…
To czego potrzebujemy w takich sytuacjach to oczywiście asertywnej postawy. Czym więc jest ta mocno obecnie popularna asertywność?
W tym wpisie główny czynnik, który wpływa na to, że jesteśmy podatni na to, aby inni zarówno nas nie szanowali jak i przekraczali nasze granice. Tym czynnikiem jest lęk. Omówię też jak sobie z nim poradzić. W następnym wpisie omówię, jakie zmienić nasze zachowania, tak aby zadbać zarówno o to, by nas szanowano i nie przekraczano naszych granic.
LĘK
Nie reagujemy, kiedy nas nie szanują oraz nie respektują naszych granic, ponieważ możemy się obawiać, np. utraty pracy; braku awansu; odrzucenia przez grupę.
Czasami te lęki są tylko naszymi wyobrażeniami, jak to dowcipnie zauważył kiedyś Mark Twain: ” w życiu przeżyłem wiele tragedii a dwie z nich omal mi się nie przytrafiły” 🙂 Oczywiście czasami zagrożenie jest faktyczne związane np. z utratą pracy a my nie możemy sobie na to pozwolić.
Warto pamiętać, że od strony psychologicznej odczuwanie lęku możemy zantropomorfizować 😉 jako pytanie nas samych przez nasze emocje: „czy jesteś przygotowany? „
Oto kilka przykładów:
Czy jestem przygotowany na utratę pracy?
Jeżeli obawiamy się, że gdybyśmy zaczęli zachowywać się w sposób asertywny to utracimy pracę a jednocześnie coraz bardziej nie chcemy się zgadzać na takie traktowanie jakie ma miejsce obecnie, wtedy warto się przygotować na tę najtrudniejszą z możliwości.
Zanim zaczniemy się zachowywać asertywnie warto:
- odłożyć pieniądze, które pozwolą nam przeżyć np. 3 – 6 miesięcy, zanim znajdziemy nową pracę. Jak to zrobić dowiesz się z poniższego nagrania oraz z tego cyklu wpisów.
- aktywnie poszukiwać nowej pracy, np. pytając znajomych; wysyłając CV; szukając ofert pracy w internecie
- podnosić swoje kwalifikacje co sprawi, że będziemy zarówno bardziej wartościowi dla obecnego pracodawcy jak i dla nowego. Praktyczne wskazówki znajdziesz w tym cyklu wpisów.
- skorzystać z konsultacji u doradcy zawodowego, który pomoże Ci zarówno odkryć swój pełen potencjał, w obecnie wykonywanym zawodzie jak i może Ci wskazać inne branże, w których Twój potencjał możesz rozwinąć. Więcej pomocnych informacji znajdziesz w tym cyklu wpisów.
Czy jestem przygotowany na brak awansu?
Wtedy można się zarówno zastanawiać nad zmianą pracy, o czym pisałem powyżej jak i nad podniesieniem zarówno swoich kwalifikacji, jak i postrzegania siebie przez pracodawcę. O tym pisałem już w tym wpisie.
Czy jestem przygotowany na odrzucenie przez grupę?
Istnieje takie powiedzenie, że w pracy nie muszą Cię lubić, ale muszą szanować. To prawda a jednocześnie ciężko się pracuje w zespole, gdzie atmosfera nie jest najlepsza. Tutaj potrzeba czasu, aby ludzie przyzwyczaili się, że nie pozwalasz już sobie wejść na głowę. Z czasem niektórzy znów zaczną Cię lubić, być może nie wszyscy, ale za to każdy będzie przestrzegał Twoich granic.
Jednak stanie się rzecz o wiele ważniejsza – Ty będziesz bardziej szanował siebie. I to jest wartość, dla której warto zdecydować się na bycie asertywnym. Jeżeli będziesz postępować zgodnie ze sobą zaczniesz odczuwać:
- wewnętrzny spokój (ponieważ postępujesz zgodnie ze swoim wewnętrznym przekonaniem)
- poczucie spełnienia (ponieważ realizujesz cele wartościowe dla ciebie)
- ekscytację przyszłością (ponieważ kiedy żyjesz zgodnie ze sobą Twoje plany na przyszłość zaczynają się krystalizować)
Zachęcam aby spróbować żyć asertywnie w gronie swoich kolegów w pracy, zgodnie z tym co napisał John Eldrege: „Pokaż ludziom, kim naprawdę jesteś i co uważasz i pozwól im się z tym zmierzyć”. W ten sposób zyskasz naprawdę wartościowe relacje.
Więcej praktyczny sposobów na zwiększenie poczucia własnej wartości znajdziesz w poniższym nagraniu:
Czy jestem przygotowany na skonfrontowanie moich przypuszczeń z rzeczywistością?
Jeżeli przygotowałeś się na powyższe trzy pytania, to jesteś gotów sprawdzić je w praktyce. Powodzenia!
Ps. Jeżeli zainteresował Cię ten temat, to polecam zarówno kolejny wpis jak i kurs on-line „Jak być bardziej asertywnym?”
DWA BONUSY 🙂
BONUS nr 1 Nagranie na temat szantażu emocjonalnego:
BONUS nr 2 PIĘĆ FUNDAMENTALNYCH PRAW CZŁOWIEKA:
wg dr psychologii i profesora psychiatrii Herberta Fensterhaima
- Masz prawo do wyrażania siebie, swoich opinii, potrzeb, uczuć — dopóki twoja działalność nie rani kogoś innego.
- Masz prawo do zachowania swojej godności poprzez asertywne zachowanie — nawet jeśli rani to kogoś innego — dopóki twoje intencje nie są agresywne, lecz asertywne.
- Masz prawo do przedstawiania innym swoich próśb — dopóki uznajesz, że druga osoba ma prawo odmówić.
- Bywają sytuacje między ludźmi, w których kwestia praw nie jest oczywista. Zawsze jednak masz prawo do przedyskutowania i wyjaśnienia problemu z drugą osobą.
- Masz prawo do korzystania ze swoich praw.
Ps. Jeżeli zainteresował Cię ten temat, to polecam zarówno kolejny wpis jak i kurs on-line „Jak być bardziej asertywnym?”
